Grecja,  Peloponez

TSIVLOU – grecka mała Szwajcaria

„Mała Szwajcaria”, tak Grecy zwykli opisywać to miejsce ze względu na sielankową scenerię przypominającą Alpy. W północnej części Peloponezu, w otoczeniu bujnej roślinności, która tworzy niesamowicie kolorowy krajobraz, znajduje się niewiarygodnie turkusowe Jezioro Tsivlou – kolejna grecka „perełka” dla miłośników przyrody. Pnie platanów i czarnych sosen wyłaniające się z jego wód są cichym dowodem na to, że kiedyś istniała tutaj głęboka dolina otoczona gęstym lasem.

Dzisiaj opowiem Wam o niezwykłym jeziorze, za którym skrywa się historia zniszczenia dwóch wiosek, które jeszcze nie tak dawno temu znajdowały się na zboczach Góry Helmos, a 24 marca 1913 r. zniknęły z powierzchni ziemi.

Mitologia

W miejscu jeziora niegdyś, znajdowała się dolina, przez którą przepływała rzeka Krathi, a której ujście było w Zatoce Korynckiej. Według mitologii źródło Krathi biło wprost z Tartaru, czyli bramy do podziemnego świata, zamieszkiwanego przez boginię nienawiści Styks. To tutaj znajdowały się „Ύδατα της στυγός”, czyli tak zwane „wody Styksu”, którym zawdzięczano dar nieśmiertelności. Było to źródło wody, którym poili się żyjący w podziemiach Hadesu.  W jej wodach Tetyda zanurzyła swego syna Achillesa, aby mógł stać się nieśmiertelnym. Jedynym słabym punktem na ciele bohatera była pięta, za którą trzymała go matka, stąd wyrażenie „pięta Achillesa”.  Podczas starcia pod Troją Achilles został w nią ugodzony strzałą wypuszczoną z łuku Parysa, a tym samym zginął.

Narodziny jeziora

Powstanie Tsivlou związane są ze spektakularnymi i niezwykle gwałtownymi zjawiskami geologicznymi. Aż do 1913 r. na obszarze dzisiejszego jeziora istniała otwarta dolina, pośrodku której leniwie płynęła rzeka Krathi, a po jej zachodniej stronie płynął strumyk. Na ich rozwidleniu znajdowała się malownicza osada Tsivlos. Po wschodniej stronie doliny, znacznie wyżej w kierunku góry Gerakari ( Pilalistra) znajdowała się wieś Silivena.

Zima na przełomie 1912-1913 r. była bardzo sroga i deszczowa. Ciągłe opady deszczu powodowały erozję gleby, od czasu do czasu dochodziło do osuwisk. Małe trzęsienia ziemi i dziwne odgłosy z podziemi coraz częściej zaskakiwały mieszkańców. Nikt wtedy nawet nie wyobrażał sobie, że wkrótce cały ten obszar zmieni swoje ukształtowanie. Wibracje sejsmiczne nie pozostawiały jednak miejsca na zwłokę. Mieszkańcy Silivena wiedzieli, że ich wioska znajduje się w niepewnej sytuacji. Rano w niedzielę 24 marca 1913 r. wstrząsy raz za razem powtarzały się, a mieszkańcy podjęli mądrą decyzję o opuszczeniu wioski.  Zaczęli przenosić się do bezpieczniejszych miejsc poza wioską, wynosząc ze sobą wszystko, co mogliby uratować, najpotrzebniejsze rzeczy i zwierzęta.

Tego samego dnia, popołudniu całe zbocze pobliskiej góry Gerakari o szerokości 1000 metrów zsunęło się z wysokości 1650 m do 600 m n.p.m., pokonując trasę 5 km. Potężne pokłady gleby pokryły rzekę, zwalając drzewa i niszcząc domy, aż dotarły do podnóży doliny. W ciągu kilku minut Silivena oraz Tsivlos zniknęły z powierzchni ziemi. Osuwisko wtargnęło w koryto rzeki Krathi i utworzyło naturalną zaporę, a z uwięzionych wód powstały dwa jeziorka: Krathi i Tsivlou, które wzięło swoją nazwę od zatopionej wioski.

Ponieważ wody rzeki do tej pory były wykorzystywane do nawadniania obszaru przybrzeżnego, w wyniku zatrzymania ich w górach, latem 1913 r. Akrata cierpiała z powodu jej niedoboru. Tego samego roku nadeszła bardzo deszczowa jesień, a Jezioro Krathi wciąż rosło, kumulując coraz więcej wody. Mieszkańcy obszarów znajdujących się poniżej tamy, zaczęli odczuwać, że nad ich głowami znajdowała się „tykająca bomba”, a ich obawy w końcu się potwierdziły. Osuwiska były zbyt luźne, aby wytrzymać ogromny nacisk wylewających się wód Jeziora Krathi. W nocy 5 stycznia 1914 r. „tama” ustąpiła, a jezioro opróżniło się w przeciągu kilku minut. Ogromne ilości wody przepłynęły i zniszczyły wszystko, co na ich drodze. Liczne pnie drzew i fragmenty domów z wioski Silivena znalazły się w wodach Zatoki Korynckiej.

W przeciwieństwie do Jeziora Krathi, Jezioro Tsivlou pozostało na swoim miejscu. Tak, więc Tsivlou przypomina nam o jednym z większych i najbardziej dramatycznych osuwisk, jakie miały miejsce we współczesnej historii Grecji.

Parametry jeziora

Jego wody są zasilane przez co najmniej dwa źródła pod powierzchnią i trzy strumienie płynące z okolicznych lasów.

Początkowa głębokość jeziora wynosiła 77 m. Jezioro znajduje się na wysokości 780 metrów, jego powierzchnia wynosi około 83 akrów, a linia brzegowa 1800 metrów, jednak stale się one zmieniają, gdy poziom jeziora rośnie lub maleje w zależności od pory roku i ilości opadów. Czasami, latem poziom wody jest tak niski, że pojawiają się ruiny domów starej osady! Mimo to jezioro pozostaje nadal bardzo głębokie i strome.

Flora i fauna Tsivlou

Jezioro Tsivlou jest jednym z najmłodszych jezior w Europie, dlatego nie rozwinęła się jeszcze bogata roślinność wodna, ale uzupełnia ją piękno otaczającego lasu, tworząc wyjątkowe środowisko.

Z upływem lat lasy zaczęły rozrastać się i zajmować osuwiska. Bujna roślinność wokół jeziora sprawia, że ​​wygląda jak bajkowa sceneria, wodna oaza pośród lasów jodłowych, sosnowych i platanów, które charakteryzują ten obszar. Pomimo gwałtownego powstania jeziora miejsce to odzyskało swój naturalny i piękny krajobraz.

Wewnątrz wód jeziora zostały uwięzione barweny słodkowodne, które wcześniej żyły w rzece i są to jedyne rodzime ryby. W ciągu ostatnich 20 lat z inicjatywy lokalnych mieszkańców do jeziora wprowadzono między innymi karpie, pstrągi, węgorze, żyją tu także raki, kraby, małże i żaby. Połączenie mokradeł i lasów sprzyja występowaniu różnych gatunków ptaków.

Jezioro znajduje się na terenie Parku Narodowego Helmos-Vouraikos.  Cały obszar chroniony jest częścią europejskiej sieci Natura 2000, która obejmuje wszystkie obszary ważne dla zachowania dziedzictwa naturalnego Unii Europejskiej.

Jezioro Tsivlou współcześnie

Natura zrekompensowała ten obszar wspaniałym krajobrazem i obecnie Jezioro Tsivlou jest idealnym miejscem na letni wypoczynek dla tych, którzy kochają góry i obcowanie z naturą. Coraz więcej osób przybywa do tego regionu, aby podziwiać jego piękno i relaksować się.

Jezioro stało się popularnym miejscem rekreacji, gdyż jego brzegi są idealne do uprawiania turystyki pieszej i rowerowej. Spacer wokół jeziora jest bardzo przyjemny i łatwy, a trasę można pokonać w około 1,5 godziny. Dodatkowo na jeziorze można uprawiać kajakarstwo.

Ci, którzy wolą spędzać czas nieco leniwie, mogą usiąść w jednej z tawern i skosztować lokalnych przysmaków lub wypić kawę z widokiem na najpiękniejsze jezioro Peloponezu – Tsivlou.

Jak się tu dostać?

Jezioro Tsivlou znajduje się w górzystym obszarze prefektury Achaia, około 25 km na południe od miasta Akrata. Można się tu dostać jadąc od strony drogi krajowej, mijając po trasie małe osady i podziwiając widoki na Zatokę Koryncką. W Valimi docieramy do najwyższego punktu trasy (970 m n.p.m.) i od tego miejsca droga zaczyna opadać, po czym naszym oczom ukazuje się „Mała Szwajcaria”…

Żródło: www.kalavrytapress.gr

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *