Odnaleźć Spartę
Sparta —to antyczne miasto-państwo zawsze trafia na listę „must see” wszystkich fanatyków zwiedzania i globtroterów. Nic dziwnego, gdyż mieszkańcy Sparty odegrali ważną rolę w historii Grecji, a współcześnie miasto jest stolicą prefektury Lakonia.
Sama, kierowana chęcią poznania ruin starożytnego miasta, udałam się w tamtym kierunku. Jednocześnie przyznam się, że pojechałam tam wyjątkowo nieprzygotowana, tzn. bez uprzedniego przestudiowania mapy. Pobieżnie zerknęłam do internetu w poszukiwaniu jakichś ciekawostek, jednakże już na początku natrafiłam na komentarze typu „nie warto”, „nic tam nie ma”, „szkoda czasu”, itp.. Zbulwersowana zaprzestałam studiowania google, twierdząc, że te blogowe wpisy musiały być skonstruowane, przez totalnych ignorantów piękna i sztuki antycznej…
Udałam się do Sparty w silnym przekonaniu, że zwiedzę tam imponujące ruiny, a ich znalezienie nie sprawi mi najmniejszego problemu, gdyż współczesne miasto jest średniej wielkości.
Jakże się myliłam… Poszłam zupełnie na żywioł i do google maps wpisałam hasło „ancient Sparta”. Poszukiwania właściwego wejścia dla turystów były tym bardziej utrudnione, że sami lokalsi wykazywali się dużą niewiedzą. Zapytani o drogę bezradnie wzruszali ramionami, skrobali się po czole lub za każdym razem pokazywali zupełnie inny kierunek. Zadziwiające, a jednocześnie frustujące było to, że cały czas przemieszczałam się wzdłuż ogrodzenia terenu archeologicznego, a „wejścia” zaznaczone na GPS były w rzeczywistości nie dostępne dla zwiedzających.
Po ponad jednej godzinie jeżdżenia w tę i we w tę, z przerwą na kawę, gdyż powoli brakowało mi cierpliwości, w końcu udało odnaleźć się właściwe wejście na teren archeologiczny. UWAGA – tutaj bardzo istotna informacja— jeśli udajecie się do Sparty wyszukajcie od razu w GPS lokalizację pomnika Leonidasa, czyli „Statue of Leonidas”, który znajduje się tuż przed współczesnym stadionem. Jeśli zaparkujecie samochód w uliczce na lewo od stadionu, to po przejściu około 100 metrów dojdziecie do jedynej czynnej furtki, prowadzącej na teren archeologiczny. Wejście jest tu zupełnie za darmo, a bramka jest otwarta codziennie oprócz wtorków, od godziny 8:30 do 16:00.
Sam teren archeologiczny porośnięty jest bujnym gajem oliwnym i znajduje się na wzgórzu z którego rozpościera się malowniczy widok na współczesne miasto Sparta, oraz najwyższe góry Peloponezu, czyli Tajget. Ruiny, które zachowały się do czasów współczesnych pochodzą w większości z okresu panowania Rzymian i są dość skromne. Najlepiej zachował się tutaj amfiteatr, właśnie dla niego oraz otaczającego go krajobrazu warto się tu udać. W innych miejscach możemy znaleźć pozostałości fundamentów świątyń lub gdzie niegdzie porozrzucane kolumny z bogatymi zdobieniami. Dość „skromnie” jeśli chodzi o pozostałości materialne, ale wciąż czuć tu ducha historii.
Spacer po starożytnej Sparcie może zająć od 20 do 40 minut, w zależności od tego czy jesteście wielkimi miłośnikami fotografii czy też nie.
Ja ze swojej strony zachęcam do zwiedzania Grecji wzdłuż i wszerz, a o historycznych aspektach samej Sparty opowiem wam innym razem. Życzę Wam samych przyjemności podczas tegorocznego zwiedzania Peloponezu i całej Grecji.
A Wy planujecie zwiedzić Spartę? Czy znalazła się na Waszej tegorocznej liście miejsc wartych zwiedzenia?