Wielkanoc w Grecji
Niemal wszyscy Grecy należą do Autokefalicznego Kościoła Ortodoksyjnego, czyli Prawosławia. Wielkanoc, czyli po grecku Pascha jest dla nich najważniejszym świętem. Jest to święto „ruchome” i w tym roku odbywa się tydzień po naszych katolickich świętach tj. 28 kwietnia. Siedem dni przed Wielkanocą rozpoczyna się Wielki Tydzień. Wszyscy życzą sobie Wesołych Świąt, czyli „Kalo Pascha”. Większość Greków już nie pracuje, a Wielki Piątek i Poniedziałek Wielkanocny są dniami wolnymi od pracy dla wszystkich. W tym czasie wszystkie szkoły mają dwutygodniowe ferie.
Wielki Tydzień to czas porządków i przygotowań kulinarnych. Kilka dni przed Wielkanocą gospodynie domowe barwią jajka na czerwono za pomocą wywaru z buraków lub czerwonej cebuli lub po prostu chemicznym barwnikiem. Czerwony kolor symbolizuje męki Chrystusa,
a jajko Jego Zmartwychwstanie. W każdym domu wypiekane są tradycyjne ciasteczka Koulourakia. Jest to tydzień ścisłego postu, czyli całkowitego zakazu spożywania mięsa.
W Wielki Piątek wieczorem Grecy udają się do kościoła na mszę, która rozpoczyna się o godzinie 19. Każdy chce być jak najbliżej ołtarza, jest tłoczno, ale wciąż w logicznym porządku, mężczyźni po prawej, kobiety po lewej. Starsze osoby siedzą z tyłu w wygodnych krzesełkach. Na środku kościoła stoi pięknie przyozdobiony, symboliczny grób Jezusa, szklana skrzynia na czterech wysokich nogach, w środku której na bordowych poduszkach leży Jezus ściągnięty z krzyża, a nad skrzynią rodzaj baldachimu. Każdy pragnie się tam dostać, chociaż na chwilkę. Cała msza jest „prześpiewana” przez Papasa (gr. Παππάς, prawosławny kapłan) i jego pomocników, którzy intonują ewangelię. Papas z bardzo zasmuconą twarzą kołysze kadzielnicą, podchodzi do skrzyni z ciałem Jezusa i nagle spryskuje wszystkich obecnych wodą różaną. Przed godziną 22 z kościoła wychodzi procesja Męki Pańskiej z krzyżem i Epitafium. Wielu wiernych z lampionem lub świeczką, w ciszy uczestniczy w procesji, w tle kościelne dzwony wybijają żałobny ton.
W Wielką Sobotę wszyscy przestrzegają postu, lub nawet w ogóle nie jedzą, wielu nie spożywa nawet oliwy z oliwek. Wieczorem o godzinie 21 rozpoczyna się najważniejsza w roku msza – Anastasi, na którą udają się wszyscy, bez wyjątku. Każdy wierny jest odświętnie ubrany i ma ze sobą dużą, długą świecę zwaną tutaj labatha.
Około północy kościół jest przepełniony, dookoła kościoła zgromadzeni są liczni wierni. Czuć podniosłą atmosferę, która wzrasta z minuty na minutę. Panuje ogólne podniecenie w oczekiwaniu na Zmartwychwstanie. Światła gasną, ksiądz wychodzi z kościoła z zapaloną świecą i ogłasza, że Chrystus Zmartwychwstał i przekazuje płomień dalej. Każdy stara się odpalić swoją świecę od świecy księdza i następnie swoją świecą przekazuje płomień kolejnej i kolejnej osobie. Według wierzeń jest to płomień sprowadzony z Jeruzalem z kościoła Zmartwychwstania Pańskiego i jest z tym związany szczególny mistycyzm.
O północy w całej Grecji rozbrzmiewają odgłosy dzwonów kościelnych, słychać huk petard i odpalanych fajerwerków. Wszyscy są szczęśliwy, że Jezus zmartwychwstał i wypowiadają słowa „Christos Anesti” (co oznacza Chrystus zmartwychwstał), oraz „Alithos Anesti” (prawdziwie zmartwychwstał). Wszyscy się radują i życzą sobie wszystkiego najlepszego, czyli „Hronia polla!” co w wolnym tłumaczeniu oznacza wielu lat.
Następnie każdy udaje się do domu na długo wyczekiwany posiłek, uważając przy tym by świeca nie zgasła. Przed wejściem do domu, na górnej framudze głównych drzwi, dymem ze świecy wykonuje się znak krzyża. Jest to stara tradycja, rysunek krzyża jest znakiem bożej łaski i opieki, ma przynieść szczęście i chronić domowników. Następnie po wejściu do domu świecą zapala się „znicz” w domowym ołtarzyku z ikonami świętych. Każdy grecki dom ma taki kącik i w każdym powinien pojawić płomień z Jeruzalem.
W końcu Grecy mogą zasiąść do stołu. Czeka na nich tradycyjna zupa magierica, w jej skład wchodzi wątróbka, flaczki jagnięce, sałata i zacierka z jajka i soku z cytryny. Dla wielu młodych Greków jest to noc zabawy do białego rana.
W niedzielę od wczesnego rana w każdym greckim domu rozpoczyna się wielkie grillowanie jagniąt oraz kokoretsi, czyli podrobów (kawałki śledziony, wątroby, serca itp. w baranich flakach), które serwowane jest jako przystawka. Grecy spędzają ten czas siedząc w ogrodach lub na tarasach przy rożnach i zewsząd dobiega głośna grecka muzyka. Na stołach znajdziemy tzatziki oraz nabiały i długo wyczekiwane mięsa. Jako uzupełnienie obiadu są smażone ziemniaki i zielona sałata. Tradycyjnym wielkanocnym smakołykiem są koulourakia, czyli maślane ciasteczka oraz tsoureki (chałka) przyozdobiona jajkami. Dzieci zajadają czekoladowe jajeczka i króliczki. Jeśli jest się chrzestnym, w tym dniu należy wręczyć dziecku wartościowy prezent.
W Wielkanoc rozbija się wcześniej gotowane i barwione jajka, jest to tradycja i jednocześnie zabawa. Jedna osoba wypowiada słowa „Christos Anestis” po czym uderza w jajko drugiej osoby, która odpowiada „Alithos Anestis„. Rozbijanie jajek ma przynosić szczęście, wygrywa osoba której jajko nie pękło po zderzeniu.
Wielkanoc to czas radości i rodzinnej biesiady, przy akompaniamencie wina, retsiny i piwa. Jeszcze wiele dni po Wielkanocy wszyscy wzajemnie się pozdrawiają i życzą sobie Hronia polla!